Strona startowa
     Księga gości
     Ankiety
     Linki
     New
     ,,Harry Potter"
     => ,,Opowieść o trzech braciach"
     => Gryffindor
     => Hufflepuff
     => Ravenclaw
     => Slytherin
     => Słownik
     => Prorok Codzienny
     => Listy
     => Wyniki Egzaminu
     => Harry Potter i Książę Półkrwi
     => Testament Albusa Dumbledore'a
     Top lista
     no co ty!?
     Filmy
     Uroda
     Koleżanki
     Pamietnik
     Bezpieczeństwo w Internecie
     Zaptaj Ewę
     Moda
     Nastolatki to gaduły
     Muza
     Ewa Farna ,,Tam gdzie nie ma już dróg"
     S O S
     MINITEŚCIKI jaka jestes?



Super Nastolatka... - ,,Opowieść o trzech braciach"



              RODZCIAŁ DWUDZIESTY PIERWSZY

...........................................................

  Opowieść o trzech braciach

Było raz trzech braci, którzy wędrowali opustoszałą, krętą drogą o zmierzchu. 
Doszli w końcu do rzeki zbyt głębokiej, by przez nią przejść, i zbyt grożnej, by przez nią przepłynąć. Bracia znali się jednak na czarach, więc po prostu machneli różkami i wyczrowali most nad zdradziecką tonią. Byli już w połowie mostu, gdy drogę zagrodziłą zakapturzona postać. I Śmierć przemuwiła do nich. Była zła, że tym trzem nowym ofiarom udało się ją przechytrzyć, bo zwykle wędrowcy tonęli w rzece. Nie dała jednak za wygraną. Postanowiła udawać, że każdemu należy się nagroda za przechytrzenie śmierci.
I tak, najstarszy brat, który miał wojownicze usposobienie, poprosił o różkę, której magiczna moc przewyższałaby moc każdej z istniejacych różdżek, za pomocą której zwyciężała by w każdym pojedynku, różdżkę godną czarodzieja, który pokonał Śmierć!!!
I Śmierć podeszła do najstarszego drzewa rosnącego nad brzegiem rzeki, wycieła z jego gałęzi różdżkę i dałą najstarszemu bratu, mówiać: ,,To różdżka z czarnego bzu, zwana Czarną Różdżką. Mając ją w ręku, zwyciężysz każdego".
Drugi w kolejnosci starszeństwa brat, który miał złośliwe usposobienie, postanowił jeszcze bardziej upokorzyć Śmierć i poprosił o moc wzywania umarłych spoza grobu. I Śmierć podniosła gładki kamień z brzegu rzeki, dała mu go i powiedziała, że ów kamień ma moc sprowadzania umarłego zza grobu. Potem Śmierć zapytała najmłodszego brata, co by chciał do niej dostać. A był on z nich trzech najskromniejszy, a także najmądrzejszy, więc nie ufał Śmierci. Poprosił o coś, co pozwolilo mu odejsć z tego miejsca, nie będąc ściganym przez Śmierć. I Śmierć, bardzo niechętnie, wręczyłą mu swoją Pelerynę-Niewidkę. Wówczas Śmierć odstąpiła na bok i pozwoliła trzem braciom przejść przez rzekę i powędrować dalej, co też uczynili, rozpwiajac o przygodzie, która im się przytrafiła, i podziwiając dary Śmierci. I zdażyło się, że trzej bracia sie rozstali, każdy poszedł własną drogą. Pierwszy brat wędrował przez tydzien lub dwa, aż doszedł do pewnej dalekiej wioski i odszukał czarodzieja, z którym się kiedyś pokłócił. Mając Czarną Różdżkę w ręku, nie mógł przegrać w pojedynku, który nastąpił. Zostawił ciało martwego przeciwnika na podłodze, a sam udał sie do gospody, gdzie przechwalał się głośno mocą swojej różdżki, którą wydarł samej Śmierci i dzięki której stałsię niezwyciężony. Tej samej nocy do najstarszego brata, który leżał w łóżku odurzony winem, podkradł się inny czarodziej. Zabrał mu ródżkę i na wszelki wypadek poderżnął mu gardło.
I tak Śmierć zabrała pierwszego brata. Tymczasem drugi brat powędrował do własnego domu, w którym mieszkał samotnie. Zamknął się w izbie, wyjął Kamień, który miał moc sprowadzania zmarłych zza grobu, i obrócił go trzykrotnie w dłoni. Ku jego zdumieniu i radosci, natychmiast pojawiła się przed nim postać dziewczyny, z którą kiedyś miał nadzieję się ozenic, zanim spotkała ją przedwczesna smierć.
Byłajednak smutna i zimna, odzielona od niego jakby woalem. Choć wróciła zza grobu, nie anleżała prawdziwie do świata śmiertelnikówi bardzo cierpiałą. W końcu ów drugi brat, doprowadzony do szaleństwa beznadziejną tęsknątą, zabił się, by naprawdę sie z nią połączyć. I tak Śmierć zabrałą drugiego brata. Choć Śmierć szukała trzeciego brata pzrez wiele lat, nigdzie nie mogła go znależć. Dopiero kiedy był w barzdo podeszłym wieku, zdjął z siebie Pelerynę-Niewidkę i dał ją swojemu synowi. A wówczas pozdrowił Śmierć jak starego przyjaciela i oszedł za nią z ochotą, i razem równi sobie, odeszli z tego świata.



            Na podstawie powieści:              
           ,,Baśnie barda Beedle'a"

Dzisiaj klikneło na tą stronę 18 odwiedzający (27 wejścia) TUTAJ!!!

Siemka i Pa!

bu$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ka dla

*Eweliny
*Karoliny

(dla wszystkich chłopaków z VId)

dla mnie:) xD

i dla tych o których zapomniałąm bu$ka (pomijając nie, których)
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja